Kwietnia 25 2024 18:58:35    Historia ~ Ludzie Hitlera ~ Narzędzia Wojny ~ Prusy Wschodnie ~ Mapa strony
Nawigacja
Strona Główna
Historia
Ludzie Hitlera
Wewnątrz Państwa
Adolf Hitler
Narzędzia Wojny
Prusy Wschodnie
Zbrodnie
Ciekawostki
Dokumenty
Forum
Inne
Kontakt
Nagrody
Linki
Szukaj
Nowości
Mapa strony
Warto zajrzeć
krucjata krucjata stacje
Losowy cytat
  Kościół katolicki przez piętnaście stuleci traktował Żydów jak szkodników, zamykał ich w gettach i tak dalej, ponieważ zorientowano się czym są Żydzi. Ja odwołuję się do tych piętnastu stuleci - Hitler

[Wiecej cytatów]
Użytkowników Online
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 776
Najnowszy Użytkownik: john9
Wątki na Forum
Najnowsze Tematy
Dunkierka
Bitwa o Berlin
D-day jak myślicie ...
Chcę zamieścić zd...
Bitwa która przesą...
Najciekawsze Tematy
Bitwa która prze... [100]
Bitwa o Berlin [75]
D-day jak myślic... [70]
Przyczyny porażk... [51]
Dunkierka [50]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Newsletter
Dla Użytkowników
Statystyki
Ciekawe miejsca
       Szczególne środki procesowe i administracyjna korektura wyroków
Większość spraw z zakresu przestępstw przeciwko państwu przerzucona została na barki sądów specjalnych i Trybunału Narodowego. Nie oznacza to jednak, iż sądy pozostałych instancji pozostały bez zajęcia. Nadal w ich kompetencjach pozostawało rozstrzyganie spraw m.in. z zakresu ustaw o zhańbieniu rasy. Opinie organów NSDAP o wymiarze sprawiedliwości nie były przychylne. Wprawdzie udawało się utrzymać niezawisłość sędziów, lecz nie tamowało to fali krytyki i komentarzy wydawanych wyroków. Kierownictwo partii z Martinem Bormannem na czele dążyło do jak największego podporządkowania wymiaru sądownictwa nazistom. Wraz z rozpoczęciem działań wojennych „sądownictwo poddane zostaje nowym zabiegom przypominającym procedurę „wojennego uproszczenia administracji”, ale mającym na celu nie tylko kontrolę administracyjno-polityczną resortu, lecz również wprowadzenie nadzwyczajnych środków rewizji wyroków”.

W wyniku swego rodzaju uproszczenia administracji, ministerstwo sprawiedliwości znalazło się w pionie Generalnego Pełnomocnika Administracji. W zakresie projektów dodatkową kontrolę sprawowali Hans Lammers i Martin Bormann. Faktem jest, że te działania nie uderzały bezpośrednio orzecznictwo. Dopiero wprowadzenie przez ministerstwo sprawiedliwości dwóch nowych instytucji prawa procesowego. Chodzi tu mianowicie o nadzwyczajny sprzeciw prokuratora o wznowienie postępowania (ausserordentlicher Einspruch) i skarga o nieważność wyroku.

„Wniosek o wznowienie postępowania przy prawomocnym wyroku w sprawie karnej mógł być złożony przez prokuratora przy Sądzie Najwyższym w przeciągu roku od daty uprawomocnienia, jeżeli zdaniem prokuratora zachodziły „poważne obawy, co do słuszności wyroku” i konieczne było wznowienie postępowania zakończonego nowym orzeczeniem sądu”. Daje to jasny obraz tego jak głęboko mogła sięgać ingerencja władzy. „W razie zastosowania ausserordentlicher Einspruch sprawa miała być sądzona przez specjalny senat karny Reichsgerichtu, jeżeli zaś wyrok zaskarżony w tym trybie był wydany przez Volksgerichtschof – sądzić miał specjalny senat karny AGH. To samo dotyczyło wyroków OLG ze spraw przekazanych tym sądom przez Volksgerichtshof”. Był to niewątpliwie jeden ze sposobów wywołania nacisku na wymiar sprawiedliwości. Wznawianie postępowania ze względu na zbyt łagodny wymiar kary było złamaniem jednej z podstawowych zasad prawa, bowiem wprowadzało podwójną karalność. Za przykład może tu służyć szeroko znana sprawa Ewalda Schlitta. Otóż został on oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci swojej żony w wyniku ciężkiego uszkodzenia ciała. Sąd skazał go na pięć lat ciężkiego więzienia z pozbawieniem publicznych praw obywatelskich i honorowych. Jak pisze Franciszek Ryszka była to kara zgodna z ustawą na podstawie, której wydawano orzeczenie. Gdy Hitler przeczytał o całej sprawie w gazecie wpadł we wściekłość. Osobiście zaprotestował u ministra sprawiedliwości przeciw łagodności wyroku. Schlegelberger zalecił z kolei, aby naczelny prokurator Lautz złożył nadzwyczajny sprzeciw do senatu do spraw szczególnej wagi Trybunału Rzeszy. W ciągu 17 dni od wydania poprzedniego wyroku Schlitt został ponownie osądzony i tym razem skazany na karę śmierci. Wyrok wykonano dwa dni później.

O ile instytucja nadzwyczajnego sprzeciwu stanowiła zarzut, co do wymiaru kary to skarga o nieważność odnosiła się do właściwego zastosowania przepisu prawa. Owa skarga była składana przez Głównego Prokuratora Rzeszy do Sądu Najwyższego. Przesłanką do złożenia wspomnianego wniosku było uznanie decyzji wydanej przez sąd jakiejkolwiek instancji za błędną ze względu na zastosowanie nieodpowiedniego przepisu prawa wobec faktów ustalonych w postępowaniu. Podobnie jak w przypadku wznowienia postępowania tak i tu mamy do czynienia z takim samym terminem złożenia dokumentów, który wynosił rok od daty uprawomocnienia wyroku. „Sąd Najwyższy rozpatrywał skargę w drodze przewodu sądowego, ale za zgodą prokuratora mógł wydawać decyzję od razu, w trybie postanowienia”. Do roku wielkich zmian, czyli roku 1942 nie nadużywano instytucji wznowienia postępowania i skargi. Stopniowy wzrost surowości kar na przykładzie np. wyroków śmierci jest aż nadto widoczny. W roku 1940 wykonano 926 egzekucji zaś trzy lata później już 5336. Jak stwierdził Lautz zeznając przed Trybunałem w Norymberdze dopiero po roku 1942 i słynnym wystąpieniu Hitlera nastąpił prawdziwy przełom.

Oddzielną sprawą jest w całym systemie prawa pozycja samego Hitlera. Przytaczając tu przemówienie fuhrera po zlikwidowaniu wyimaginowanego puczu Rohma podczas, którego nazywa siebie najwyższym zwierzchnikiem sądowym. Jest to pierwszy w historii Trzeciej Rzeszy akt uzurpacji uprawnień ustrojowych. Wszystko działo się oczywiście pod płaszczykiem pozorów legalności. Działalność licznych komentatorów pozwoliła na nagłośnienie całej sprawy. Oświadczenie Hitlera w Reichstagu zostało przez nich uznane za źródło prawa. W rezultacie zostaje wyprowadzona myśl na podstawie, której wódz i kanclerz Rzeszy jako najwyższy sędzia deleguje „tylko właściwemu organowi tj. naczelnemu prokuratorowi Rzeszy, prawo do zaskarżania prawomocnego wyroku nieodpowiadającego nowemu, hitlerowskiemu pojęciu „prawomocności materialnej”, inaczej mówiąc - uprawnienie do nadzwyczajnego sprzeciwu prokuratora pochodzi od samego fuhrera; fuhrer nie może jednak osobiście występować przeciw określonym wyrokom sądowym, jeżeli w jakikolwiek sposób nie dowie się o wyroku niezgodnym z „prawomocnością materialną” przy pomocy organów państwa i NSDAP. Stąd obowiązek doniesienia, a więc i odpowiedzialności związana z tym obowiązkiem spoczywa na samym wymiarze sprawiedliwości”.

Bibliografia:
Ryszka Franciszek, Państwo stanu wyjątkowego,
Richard Grunberger, Historia społeczna Trzeciej Rzeszy.

Dodane przez LukLog dnia lutego 19 2012 17:28:16
6411 Czytań
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Šwietne! Šwietne! 100% [1 Głos]
Bardzo dobre Bardzo dobre 0% [Żadnych głosów]
Dobre Dobre 0% [Żadnych głosów]
Przeciętne Przeciętne 0% [Żadnych głosów]
Słabe Słabe 0% [Żadnych głosów]
Copyright © 2007 LukLog